„Ja pracuję, a ty cały dzień siedzisz w domu”. Zdecydowana większość kobiet w Polsce usłyszała lub usłyszy taki tekst od swojego partnera. Warto jednak zwrócić uwagę na to, co by było, gdyby nie „siedzenie” kobiet, które na co dzień zajmują się domem. Cóż – tanio by nie było.
Niewidzialna praca kobiet to temat, który w ostatnich latach zyskuje na znaczeniu i coraz częściej się o tym mówi. Przypomniała o nim niedawno Ilona Kostecka, publikując ważne nagranie na TikToku. „My musimy to robić, plus chodzić do pracy” – skomentowała jedna z internautek.
Koszty „usług”, jakie zgodnie z tradycją kobiety wykonują w większości polskich domów codziennie, mogłyby niektórych zaskoczyć. Okazało się bowiem, że gdyby miałby je wykonywać ktoś z zewnątrz, trzeba by co miesiąc płacić kwotę… przewyższającą średnią płacę krajową.
Ilona Kostecka postawiła w swoich obliczeniach na uśrednione lub najniższe kwoty. Suma wyniosła ok. 7 tys. zł miesięcznie! Oto wyliczenia:
- Niania. 20 dni, osiem godzin dziennie (20 zł/h) – 3 tys. 200 zł
- Sprzątanie. Dwie godziny dziennie (30 zł/h) – 1 tys. 800 zł
- Gotowanie. Dwie godziny dziennie (25 zł/h) – 1 tys. 500 zł
- Pranie. 12 razy w miesiącu (20 zł jednorazowo) – 240 zł
- Zakupy. Cztery razy w miesiącu (50 zł jednorazowo) – 200 zł
- Organizacja imprez rodzinnych: 15 zł/h
Musicie przyznać, że kwota sumaryczna robi wrażenie. Tym bardziej przygnębiający jest fakt, że wielu panów wciąż nie docenia wysiłku, jaki ich żony i partnerki wkładają w wykonywanie obowiązków domowych. Niestety, to wszystko nie robi się samo.